Blisko 700 audiobooków, których posłuchasz tylko w Audiotece
Ponad 200 pełnych rozmachu superprodukcji i audioseriali
35,99 zł
Poza Audioteka Klub
Opis
Tyrmand o sobie, życiu w socjalizmie, Warszawie i ludziach, których nie można zapomnieć
W audiobooku jest wszystko, czego można chcieć się dowiedzieć o życiu w socjalizmie. Oczywiście życiu inteligenta. A szczególnie inteligenta Warszawiaka. Na kartach „Dziennika 1954” spotkamy Herberta, Jasienicę, Kisiela, Turowicza, by wspomnieć tylko tych, których wspominać warto. Poznajemy też prozę i poezję bytowania młodego pisarza, świetnego obserwatora, znakomitego stylisty, którego wkrótce pozbyto się z Polski na stałe.
Jak słuchać audiobooka?
Słuchaj audiobooka na urządzeniach Android i iOS w aplikacji Audioteki
Oceny i opinie słuchaczy
4.9
Średnia z 118 ocen: 4.9Średnia z 118 ocen
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
Dlaczego warto:
„Dziennik 1954” Leopolda Tyrmanda to fascynująca książka, która przenosi czytelnika w czasy PRL-u, ukazując złożoność życia w Warszawie lat 50. XX wieku. Autor, jako kontestator rzeczywistości, z przenikliwością obserwuje otaczający go świat, tworząc nie tylko osobiste refleksje, ale także ważne świadectwo epoki. Tyrmand z humorem i ironią opisuje życie warszawskiej bohemy, krytykując system, w którym żyje. Jego zapiski dotyczą miłości, przyjaźni oraz absurdów życia w PRL-u, a także szerszego obrazu społeczeństwa. Mimo że niektórzy krytycy wskazują na nierówności w tekście, wielu docenia jego styl, który łączy głębokie przemyślenia z lekkimi anegdotami. Audiobook, czytany przez Waldemara Barwińskiego, wzbogaca tę lekturę, nadając jej emocjonalny ładunek. Tyrmandowe spostrzeżenia, mimo upływu lat, pozostają aktualne i inspirują do myślenia, skłaniając do porównań z dzisiejszą rzeczywistością. „Dziennik 1954” to pozycja obowiązkowa dla tych, którzy pragną zrozumieć nie tylko przeszłość, ale i współczesne zjawiska społeczne.
bacuszkin
20.11.2014
Ocena użytkownika bacuszkin z 20.11.2014, ocena 5; Dziennik człowieka, który nie uległ tzw. ukąszeniu heglowskiemu i widział ustrój PRL-u w całej jaskrawości społecznego zakłamania i gospodarczego nonsensu. Przy okazji, mimowolnie, powstaje psychologicznie ciekawy portret uwodziciela i dandysa duszącego się w przaśności i ograniczeniach życia codziennego Warszawy AD 1954. Ponadto tembr głosu Pana Waldemara Barwińskiego i jego interpretacja świetne uzupełniają, moim zdaniem, osobowość TyrmandaDziennik człowieka, który nie uległ tzw. ukąszeniu heglowskiemu i widział ustrój PRL-u w całej jaskrawości społecznego zakłamania i gospodarczego nonsensu. Przy okazji, mimowolnie, powstaje psychologicznie ciekawy portret uwodziciela i dandysa duszącego się w przaśności i ograniczeniach życia codziennego Warszawy AD 1954. Ponadto tembr głosu Pana Waldemara Barwińskiego i jego interpretacja świetne uzupełniają, moim zdaniem, osobowość Tyrmanda
Witold
23.05.2020
Ocena użytkownika Witold z 23.05.2020, ocena 5; Świetny utwór!
Warto poznać jego treść, wspaniale napisane, doskonale przeczytane. Pobudza intelektualnie. Dużo się śmiałem, sporo myślałem o rzeczywistości dnia dzisiejszego. O tym pisać nie zamierzam z różnych powodów. "Dzienni"k odesłał mnie do wielu utworów literackich i filmowych, z czego ogromnie się cieszę. Można powiedzieć, że nadrabiam zaległości. POLECAM.Świetny utwór!
Warto poznać jego treść, wspaniale napisane, doskonale przeczytane. Pobudza intelektualnie. Dużo się śmiałem, sporo myślałem o rzeczywistości dnia dzisiejszego. O tym pisać nie zamierzam z różnych powodów. "Dzienni"k odesłał mnie do wielu utworów literackich i filmowych, z czego ogromnie się cieszę. Można powiedzieć, że nadrabiam zaległości. POLECAM.
Marcin
30.10.2020
Ocena użytkownika Marcin z 30.10.2020, ocena 5; Niezwykle wciągająca i świetnie przeczytana książka. "Dziennik 1954" jest dla mnie najciekawszą pozycją Tyrmanda. Inteligentne, trafne i niestety przytłaczające przemyślenia o rzeczywistości, z jaką musieli się mierzyć ludzie w zacietrzewionych i śluzowatych czasach budowania komunizmu. Po blisko 60 latach historia zatacza koło.Niezwykle wciągająca i świetnie przeczytana książka. "Dziennik 1954" jest dla mnie najciekawszą pozycją Tyrmanda. Inteligentne, trafne i niestety przytłaczające przemyślenia o rzeczywistości, z jaką musieli się mierzyć ludzie w zacietrzewionych i śluzowatych czasach budowania komunizmu. Po blisko 60 latach historia zatacza koło.
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.